Fasolka po bretońsku to jedno z tych dań, które kojarzy mi się z lasem, wędrówkami i chęcią zjedzenia czegoś co doda energii i nasyci na kilka godzin. 🌿 Za sprawą wędzonej papryki, majeranku i czosnku wege fasolka nie odbiega w smaku od tej mięsnej wersji. Jest pyszna! A podana z pajdą świeżego pieczywa lub grzankami? No cóż... sprawdźcie sami! 😁💛
2 puszki białej, ugotowanej fasoli
1 mały koncentrat pomidorowy
1 passata pomidorowa (ok. litra)
3-4 ząbki czosnku
1 cebula
Po jednej łyżeczce: majeranku, kminu rzymskiego, papryki wędzonej, papryki słodkiej, papryki ostrej oraz cząbru
2 łyżki sosu sojowego jasnego
sól i pieprz
3 liście laurowe
4 ziela angielskie
olej do smażenia
Do dużego garnka z grubym dnem wlej olej i podsmaż drobno posiekaną cebulkę oraz czosnek. Dodaj liście laurowe, ziele angielskie, passatę, przecier i wymieszaj, gotuj ok. 10 minut. Dodaj fasolę z puszki (bez zalewy) i wszystkie przyprawy. Wymieszaj i gotuj na wolnym przez około 25-30 minut. Podaj ją z pajdą świeżego pieczywa lub grzankami.
*Fasolka najlepiej smakuje na drugi dzień. Nabiera mocy i charakteru, więc warto poczekać z jej pałaszowaniem 😁
コメント